Suzi ok. 2 miesiące przebywała w schronisku. Los jej nie oszczędzał. Smutna, zamknięta w sobie samotnie siedziała w boksie i czekała na ,,nowe życie\". Zakochaliśmy się w niej od pierwszego wejrzenia. Dziś jest już w nowym dom. W jej oczach widać ogromną wdzięczność za szansę lepszego życia. Jest psem grzecznym i ułożonym. Poznaje świat od nowa...zachowuje się jak małe dziecko, stara się czerpać od życia wszystko to co ono jej najlepszego proponuje. Zabranie jej ze schroniska było najlepszą rzeczą jaką w życiu zrobiliśmy...Szkoda, że inne psy nie mogą zaznać tyle miłości ile mi dajemy Suzi..
18.03.2011 Agnieszka, Grzesiek i Suzi :):)