Misiek trafił do schroniska skrajnie wyczerpany i bardzo połamany prawdopodobnie po wypadku samochodowym. Obecnie mieszka w okolicach Gdańska z 4 psami i 2 kotami !!
A oto wieści z nowego domu:
Misiek ma się dobrze, biega po podwórku jak szalony nie zapominając oczywiście pogonić kotów jak znajdą się w zasięgu wzroku. O tym że jest inwalidą przypomina sobie dopiero wtedy jak coś zbroi i krzykniemy na niego. Wtedy zaczyna kuleć. Ze swoim nowym towarzyszem Graffem rozrabia uczy go nie zawsze dobrych rzeczy. Przylepa jest z niego straszna i czasami aż musimy się odganiać od niego, a łatwo nie jest bo wagę swoja on ma.