Lusia jest przekochanym zwierzakiem. Wydrapana, wygłaskana myślę, że jest równie szczęśliwa z posiadania nas jak my z niej:) Coraz bardziej nam ufa. Moja mała siostrzenica mówi, że Lusia cały czas się uśmiecha. Ma swój charakterek, nie powiem, ale będziemy nad nim pracować. Najgorzej, gdy na dworze jest deszczowo. Jej białe futerko równa się z czarnym, a po kąpieli niezbyt długo zachowuje czystość. Z nami bawi się tylko w domu, co chyba wynika z tego, że tu czuje się najbezpieczniej.