Kofik przystosował się do życia miejskiego bardzo szybko... na spacerach się \"prawie\" słucha... kocha kąpiele błotne a później pływanie za patyczkami w stawie... ewentualnie jak nie ma patyczków może być żywa kaczka :) już nie wiemy którędy chodzić na spacerach w parku żeby nie zaliczył kąpieli... zawsze gdzieś znajdzie miejsce, w którym można się wykąpać. Bardzo się cieszymy, że jest z nami!! Ww domu jest nie do poznania...nie wariuje, nic nie niszczy... tylko chodzi w krok w krok za nami. Za nić w świecie byśmy go nie oddali chyba że ogłosimy bankructwo bo Kofi ma niezaspokojony apetyt...
Nie wiem czym sobie zasłużyliśmy na tak oddanego i kochanego psa..
Ostatnio Kofi miał swoje pierwsze urodziny w nowym domu, oczywiście nie obyło się bez tortu z tej okazji.